Aylinka ma potworny katarek. Jak radzicie sobie z katarkiem u niemowlaczkow?
Na masci majerankowej pisze zeby uzywac dla dziecka od 1 roku zycia. Aylinka ma 8 miesiecy skonczone wiec masc odpada. Ja uzywam marimara do odciagania wydzieliny z nosa i co kilka dni czyli dzis drugi raz skropilam olbasem ochronke lozeczka (1-2 krople).
Co moge jeszcze zrobic? Poradzcie!
czesc Emilio,
OdpowiedzUsuńmój mały miał katar jako 1,5 miesięczne niemowlę i później jako 10-miesięczniak, za każdym razem miał takie same zalecenia lekarza -maść majerankowa pod nos, woda morska do noska w ciągu dnia, na noc nasivin ten najsłabszy 0,01 proc chyba
życzę zdrówka!
U nas infalacje sa polecane jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wytrwalosci zycze;)
mamma
Pulmex Baby - maść rozgrzewająca powyżej 6 miesiąca jest, sprawdziłam. Bardzo nam pomagała, dwa razy dziennie nacieraliśmy niewielką ilość na klatkę piersiową i na plecy. Myślę, że woda morska też się nada.
OdpowiedzUsuńMisza mial pierwszy katarek jak mial 4 miesiace i od tej pory masc majrankowa, sol morska, odciaganie "katarkiem" i 3 dni rano i wieczorem odrobinka masci oksycort a do kazdej dziurki od noska i lozeczko wyzej - w sensie ksiazki pod materacyk. A i jeszcze homeopatyczne krople Heel-Euphorbium S. Pozdrawiamy i zyczymy duzo zdrowka
OdpowiedzUsuńKiedy Nikuś był malutki (miał około 3 miesięcy może) lekarz wlaśnie polecił mi maść majerankową i mówił że w zadnym wypadku nie zaszkodzi ona dziecku...
OdpowiedzUsuńInchalacje z soli fizjologicznej sprawdzaja się idealnie.
No i do odciągania katarku frida jest niezastąpiona ;)
My też używamy maści majerankowej a nasza Zuzka ma 6miesięcy.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o maść majerankowa to u nas zawsze była pomocna i krople nasivin lub otrivin dla dzieci prawdziwym wybawieniem okazały się inhalacje z soli fizjologicznej robiliśmy je nebulizatorem -sprawdziłam na sobie i naprawdę pomaga :) u nas u młodszej córci zawsze kończył się zapaleniem ucha także nie bój się maści ani kropelek .
OdpowiedzUsuńa zawsze dawałam wapno w syropie .pozdrawiam
ja zawsze stosuję krople homeopatyczne euphorbium.U nas działają super.Układam dziecko wysoko do spania i odciągam.Do tego smaruję klatkę piersiową i plecki maścią dla niemowląt pulmex baby.To rozgrzewa i katarek lepiej spływa.I tak jak pisza dziewczyny maść majerankową też bym już uzyła,tyle ze mniej,pod nosek ociupinkę.Zdrówka życzę:*
OdpowiedzUsuńinhalacje solą fizjolog. ograniczają katar - znacznie go zagęszczają. Poza tym właśnie marimer, i może na noc nasivin? Nie wiem, czy w Turcji jest coś takiego jak "KATAREK" - urządzenie tysiąc razy skuteczniejsze d fridy, bo podłącza się to do odkurzacza - ale spokojnie, nie ma takiego silnego ciągu, za to doskonale oczyszcza nos!!
OdpowiedzUsuńWitaj Emilko.
OdpowiedzUsuńTo ja Ewa z gabrysia.corcia.pl
Przeniosłam się na blogspota, i zapraszam Cię serdecznie.
My też używamy euphorbium, Małemu pomaga.
Pozdrawiam.
my odciagamy elektryczna maszynka. sol fiz do noska. :)
OdpowiedzUsuńPolecam inhalacje z soli fizjologicznej. To jest najskuteczniejszy sposób leczenia kataru u niemowląt, najbezpieczniejszy, bezinwazyjny. Nebulizator powoduje zamianę soli fizjologicznej w mgiełkę, która dociera do najdalszych kanalików układu oddechowego i osusza je z wydzieliny, dziecko przestaje się męczyć katarem zwykle na drugi dzień, i uratowane oskrzela i oddalona wizja zapalenia ucha. Ja zwykle robię trzy inhalacje dziennie przez dwa dni. I na drugi dzień po katarze, który sączył się z noska jak rzeka - nie ma śladu.
OdpowiedzUsuńWypróbowałam metodę na sobie - na dorosłych też działa.
Pozdrawiam cieplutko
Emilko tytuł filmiku na youtube to 2 Urodziny Frania! ale po tytule ja nie znajduję.Wklejam Ci link,może tak się uda:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rlUcu7D5YcM&feature=youtu.be