Nawet w najskrytszych marzeniach nie myslalam o tak cudownej zimie. Miszkamy w regionie Polski najbardziej zasypanym. Kierowcy narzekają a my bawimy sie jak nigdy. Ten pobyt w Polsce zaliczamy do udanych :)
Nie mam jeszcze za bardzo czasu zeby dokladnie zglebic mozliwosci tego bloga wiec wyglada on jak wyglada ale najwazniejsze ze moge wstawiac zdjecia.
Bengusia jest z tych szczesliwcow ktorzy procz dziadkow posiadaja rowniez pradzadkow a nawet jednego pra pra dziadka. Sa to wspaniali starsi ludzie ktorzy kochaja swoja wnusie i sa z niej bardzo dumni.
Jak pisalam juz wczesniej zalezalo mi aby ten pobyt w Polsce spedzic pod haslem zabawy, zeby Bengusia oprocz spotkan z rodzina spedzala czas bardzo aktywnie. Musze przyznac ze balam sie chlodu ale moja Kruszynka po prostu go uwielbia. Nie przeszkadza jej wiatr ani przeszywajace zimno ona chce spacerowac bo wszystko ja bardzo ciekawi. Kazdy przejezdzajacy samochod, kazdy piesek lub kotek, kazda przechodzaca osoba przyciaga jej uwage.Dzisiaj bylismy w Krainie Smyka. Bengusia zadowolona i przeszczesliwa. Co tu duzo mowic, zobaczcie sami :)
Witajcie Kochani Udalo sie. Juz mam moje nowe miejsce, moj nowy dom. Wciaz jeszcze czuje sie tu obco i nie mam za bardzo czasu na zglebienie mozliwosci tego bloga ale jak tylko znajde chwilke zaraz dodam nowe zdjecia usmiechnietej Bengusi. Buziaki :)