Wakacje sie skończyły koniec laby i odpoczynku. Na szczęście mamy wciąż lato więc jeśli tylko znajdziemy troche czasu w weekendy wyruszymy na zwiedzanie. A teraz trochę wspomnień z Sivasu.
a ja wczoraj wróciłam z Turcji :))) okolice Kemer. Jak Wy tam cudnie macie!! :)))) pozdrawiam! PS może Ty mi powiesz, bo nie mogę nigdzie znalezc. Jak sie nazywa turecki specjał, który jest nasączany podobnie jak baklava, ale na wierzchu ma takie spieczone jakby makaroniki cieniutkie (poskręcane niteczki nie wiem czego :P)? Wiesz, o czym piszę?
Sliczne fotki, Benia jaka wysoka;) a Aylinka z tatusiem cudnie wygladają.Pozdrawiamy:*
OdpowiedzUsuńa ja wczoraj wróciłam z Turcji :))) okolice Kemer. Jak Wy tam cudnie macie!! :)))) pozdrawiam! PS może Ty mi powiesz, bo nie mogę nigdzie znalezc. Jak sie nazywa turecki specjał, który jest nasączany podobnie jak baklava, ale na wierzchu ma takie spieczone jakby makaroniki cieniutkie (poskręcane niteczki nie wiem czego :P)? Wiesz, o czym piszę?
OdpowiedzUsuńTak, wiem to jest kadayıf. Pozdrawiam
Usuń