Spieszę wyjaśnić, że Uludağ to miejscowość niedaleko Bursy podobna do polskiego Zakopanego. Góry narty śnieg wymarzone miejsce na noworoczny bal. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że ...
Bal w Uludağ organizowany jest przez Beni przedszkole dla rodziców i dzieci. Dokładnego planu wyjazdu nie znam ale wiem jedno, Nowego Roku nie chcę witać ani z Bengusi nauczycielką czy dyrektorką przedszkola ani z rodzinami innych dzieci. Nie wyobrażam sobie zeby moj maz, zagorzaly przeciwnik wszystkich bali, wywijał ze mną na parkiecie w sylwestrową noc. Cała organizacja wyjazdu wydaje mi się bardzo przesadzona i niepotrzebna. Żebyście widzieli moją minę gdy czytałam plan zajeć w przedszkolu na grudzień wszystko pieknie, ładnie a na samym końcu - wycieczka do Uludağ. Pierwsze moje skojarzenie: co? ja mam wysłać moje 4 letnie dziecko na bal do Uludağ? :)
Czy to tylko Nasze przedszkole za wszelką cenę chce zbić na nas kasę czy u Was też sie organizuje takie wyjazdy nie koniecznie noworoczne?
W końcu co ma wspolnego bal sylwestrowy w Uludağ z edukacją mego dziecka? :)
jak wszędzie niestety. Opiekunki dzieci chcą sobie wyjechać za darmo na wycieczkę, więc najłatwiejszym sposobem jest organizacja imprezy dla dzieci. Rodzice opłacając wyjazd dzieci opłacają jednocześnie wyjazd Pań. Życzę udanej imprezy sylwestrowej w domowym gronie :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Dziekuje bardzo, jak co roku spedzimy ja w domu ze znajomymi. Pozdrawiam
UsuńTragiczna przesada, to chyba nie jest obowiązkowe?
OdpowiedzUsuńObowiazkowe nie jest a nawet gdyby bylo moj maz sie nie zgodzi na wyjazd. W koncu w tureckiej tradycji nie ma obchodzenia sylwestra tak jak w PL od niedawna organizuje sie w TR bale noworoczne, przewaznie spotykamy sie w gronie rodzinnym.
UsuńPani Emilio,zapytam z ciekawości.Czy w Turcji organizuje sie w ogóle bale?Takie huczne jak u nas,z orkiestrą,tańcami i alkoholem?Pozdrawiam.Małgosia
OdpowiedzUsuńTak, sa organizowane. Kolezanka w zeszlym roku wybierala sie na taki bal ale za pozno sie zglosila i miejsc juz nie bylo.
Usuńnie nie u nas, maly jezdzi z druzyna harcerska, bez rodzicow :) i to nie bale, bynajmniej. Byl 4 dni w Londynie a w lipcu leci na 7 dni do Norwegii.
OdpowiedzUsuń