Bengusia

Bengusia

Bobasek

Bobasek

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Co u nas?

U nas wszystko w porządku. Mój standardowy tekst który powtarzam codziennie mojej rodzinie. Nie dlatego żeby ich zbyć a dlatego że tak jest. Choć dzieje się sporo i nie zawsze pozytywnie patrząc na ogół wszystko jest ok.

Benia nie chodzi do przedszkola już z takim entuzjazmem jak zwykle. Chodzi bo chodzi - rutyna. Lubi zajęcia i dzieci z grupy ale bardziej woli dni wolne, zabawę na śweieżym powietrzu z siostrą, rodzinne spacery i czas wspólnie spędzony. Każdego dnia pyta czy jutro pójdzie do przedszkola i za ile dni będzie weekend. Być może czeka na 23 kwiecień - turecki dzień dziecka. W tym roku jak i w zeszłym w przedszkolu będą występy i zabawy. Wszystko już w ten piątek. 23.04 jest dniem wolnym od pracy więc jeśli pogoda dopisze wybierzemy się na piknik.

Aylinka to żywe srebro. Wszędzie jej pełno dużo mówi w obu językach. Składa kilkuwyrazowe zdania. Ma świetne poczucie humoru. Nawet z nas żartuje. Zaczyna wymawiać literę R. Świetnie się dogaduje z Benia. Obie bardzo się kochają. Kłótnie krzyki oczywiście są to normalne. W takich wypadkach najczęściej Ayla stawia na swoim jest bardziej uparta niż ja i Abdullah razem wzięci :) Um'e l'czyc do 10 po polsku i po turecku jeśli ma dobry dzień albo ma na to ochote liczy również po angielsku. Uczy sie duzo i szybko. Lubi spiewać i mówic wierszyku. Słuchac muzyki i tańczyć Abdullah nauczył ją ludowej piosenki dość trudnej. Bardzo ja lubi i potrafi zaspiwac. Zna wyliczanke po turecku nauczyła się jej od Beni. Powtarza ja kiedy się chce popisać przed nami. Jest bardzo kontaktowa. Zaczepia ludzi na ulicy macha do nich wita się. odpowiada na pytania. 

Ja wciąż jeszcze jestem w domu z dziećmi. Na uczelnię mogę wrócić dopiero od października. Chodzę na kurs fotografowania. Całą rodziną uczymy sie tańców kaukaskich. Sporo gotuję, co widać na drugim blogu. 

Pogodę mamy coraz ładniejszą choć wciąż wieje i padają deszcze jest dość ciepło i przyjemnie. Dobrą tego stroną jest mozliwość wypadów w plener zwiedzanie czy pikniki rodzinne. Niestety są i minusy. Im cieplej tym bardziej Benia tęskni za Polska pyta kiedy polecimy do dziadków i do Omara. Nie może sie doczekać wyjazdu, wie że tam na nia czeka wiele przyjemności, sam ogród u dzidków huśtawki, basen, piaskownica a w tym roku ma być też ślizgawka to dla niej raj na ziemi. Tym razem będzie jeszcze przyjemniej bo będzie szalała z siostrą.
Ja chyba sie juz uodporniłam na tęsknotę a może się przyzwyczaiłam, sama nie wiem ale nie tęsknię i nie odliczam dni jak kiedyś. Oczywiście, czekam i się cieszę na wyjazd ale moje uczucia są bardzie stonowane bardziej spokojne. 






9 komentarzy:

  1. Pieknieja Wam dziewczynki z dnia na dzien. A Benia juz pomalu zatraca dzieciece rysy i staje sie bardziej "dorosla".
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. :) to dobrze, że u Was dobrze :) a nie chcesz na ten czas do października (kiedy i tak jesteś z Aylą) zrezygnować z Beni przedszkola? Skoro siostry tak się kochają, chyba by jej nie zaszkodziło, a w domu, przy Tobie na pewno więcej się nauczy niż w przedszkolu... do szkoły się jeszcze nachodzi... :D ja mam pracę w domu, po 2 msc. synka w przedszk. zrezygnowaliśmy z posyłania go do niego i teraz jestem bardzo zadowolona, bo sporo na tym zyskał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory jak pokazywałaś zdjęcia dziewczynek.to wydawały mi się zupełnie inne.a teraz na drugim zdjęciu zobaczyłam wielkie podobieństwo do Beni.Jakie one są już duże .Nakręć proszę film z tańczącą Aylinką ,bo Benie w akcji widzieliśmy.Pozdrawiam Wf Noneczka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wiem co dziecko może zyskać rezygnując z przedszkola? Po pierwsze nabywa odporności co zaowocuje w latach następnych kiedy pójdzie do szkoły i z całą pewnością nie będzie już tak "łapać" infekcji ,jak jego rówieśnicy którzy do przedszkola nie chodzili.Po wtóre w grupie rówieśniczej rozwija się znacznie lepiej,niż w domu (nawet z młodszą siostrą), po trzecie jestem przekonana ,że pobyt w przedszkolu rozwija zdolności psycho-ruchowe (jest przecież pod opieką wyszkolonej kadry pedagogicznej).Nie wspominając już takich plusów jak:nauka czytania,pisania,zdobywanie wiedzy elementarnej...Zalet jest całe mnóstwo,wystarczy znaleźć odpowiednie przedszkole!

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne dziewczyny, a wlosow Beni to zazdroszcze jak nie wiem co! Takie piekne kedziory! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również jestem za filmikiem z dziewczynkami!Słodkie są!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisalas kiedys, ze Bengusia wychodzi bardzo wczesnie z domu do przedszkola i wraca o 17...moze to dla niej za dlugo? Moze wolalaby troche wiecej czasu spedzac z siostra i mama, przeciez ona jest jeszcze mala...uwazam ze przedszkole bardzo pomaga w rozwoju i przygotowuje maluchy do pojscia do szkoly ale 5 dni w tygodniu od rana do wieczora to chyba za duzo...

    OdpowiedzUsuń
  8. no każde dziecko ma inną wrażliwość, dwa może coś aktualnie przeżywa, szybko dorasta ;)

    OdpowiedzUsuń