Bengusia

Bengusia

Bobasek

Bobasek

sobota, 25 czerwca 2011

Nowosci

Dzis wciaz jeszcze bedzie bez zdjec. Abdullah ma nowy aparat i testowal go fotografujac tanczaca Bengusie niestety zdjec jeszcze nie zegral wiec musze poczekac z wstawieniem na bloga.
U nas upaly, nie da sie wyjsc na dwor jedyna przyjemnosc to siedzenie przed klimatyzacja a ze wzgledu na dzieci nie wlaczamy jej czesto. Pozostaja lody ktore moga zaszkodzic jedynie osobie jedzacej :) Bengusia pierwszy raz w tym roku jadla lody. Wczesniej mowila ze jej nie smakuja bo sa zimne :)
Dziewczynki przyzwyczaily sie do nowego mieszkania, ja rowniez. Choc jest jeszcze duzo do zrobienia pomalutku zaczynam sie czuc jak u siebie. Salon mamy duzy wiec Bengusia urzadza w nim wyscigi, teraz ma gdzie sie wybiegac :) Na plac zabaw chodzi dopiero ok godziny 19 wczesniej jest za goraco.
Aylinka rosnie jak na drozdzach, zmienia sie blyskawicznie. Mniej spi, zaczyna gugac, wodzi wzrokiem za przedmiotami i jak tylko znikne jej z oczu zaraz mnie szuka i wola ( jesli nadal slyszy moj glos). Kruszynka jest bardzo ruchliwa. Bengusia w jej wieku duzo mniej sie ruszala, Aylinka sama przewraca sie z plecow na bok odpychajac pieta. Potrafi rowniez okrecac sie na lezaco i przysuwac np: do mnie. Raczki tez ma juz sprawniejsze: chwyta za nasze palce, za swoje raczki, oglada je, dotyka i probuje chwytac piers podczas karmienia. Widac ze probuje okielznac nieposluszne raczki. 
7 lipca idziemy na szczepienie ktore ogromnie mnie przeraza. Jednego dnia Aylinka ma otrzymac 8 szczepionek: przeciw gruzlicy, mieszanke 5w1, rotawirus i pneumokoki. Z pneumokokow zrezygnuje poniewaz uwazam ze z ta szczepionka mozna poczekac. Niestety nie mam na tyle wiedzy medycznej zeby zadecydowac z ktora szczepionka moglabym jeszcze zaczekac. 
Bengusie zapisalismy do przedszkola i czekamy na wiadomosc czy zostanie przyjeta. W zeszlym roku byly miejsca mamy nadzieje ze w tym roku tez beda. Wybralismy przedszkole uniwersyteckie gdyz jest przedszkolem jedynie dla pracownikow uniwersyteckich, jest tansze niz prywatne i znajduje sie w kampusie wiec nie bedzie problemu z zaprowadzeniem i odbieraniem bo Abdullah ma po drodze :)
To na dzisiaj tyle, wracam do obowiazkow.
Pozdrawiam goraco :)

9 komentarzy:

  1. Będę trzymać kciuki za przedszkole :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również będę trzymać kciuk, za przyjęcie Bengusi do przedszkola :)

    Co do mieszkania to najważniejsze aby się w nim dobrze czuć, reszta to już z górki :)
    Osobiście zadzroszczę, bo nowe mieszkanie = zakupy ;)...wyprawy do Ikea itp. ...i wszystkie zachcianki kobiet typu nowy obrus, rolety - uzasadnione ! ;)

    Pozdrawiam
    Anna M.

    OdpowiedzUsuń
  3. http://znakiczasu.pl/wywiad/157-szczepionki-ukrywane-fakty
    polecam goraco, moze to choc troche przyblizy ci temat szczepien
    http://szczepienia.org.pl/index.php'
    i to forum, kopalnia wiedzy na temat szczepien,powiklan, wywiady z min, prof ,.Majewska
    a tak ogolnie 8 szczepionek jednego dnia to czyste barbarzynstwo, czy ktos zapada na 8 chorob jednoczesnie? i z tymi wszepionymi zarazkami ma sobie dac rade taki maly organizm? a co z adjuwantami i tymi wszystkimi wspomagaczami? a potem sie dziwimy z kad te wszystkie "podejrzane" choroby...
    pozdrawiam L.

    OdpowiedzUsuń
  4. tp://szczepienia.org.pl/index.php

    OdpowiedzUsuń
  5. widze ze linkow zamiescic sie nie da, no coz a moze ja nie umiem..

    OdpowiedzUsuń
  6. na temat szczepien mialam sie nie wypowiadac bo uwazam ze to co sie dzieje w polsce teraz wokol tematu szczepien to czysta paranoja, wlacznie z haslami by zrezygnowac z nich calkiem....powiklania sie zdarzaja nalezy byc ich swiadomym ale nie dac sie zwariowac, nawet na glupim paracetamolu sa wypisane powiklania, tylko a. jaki procent ludzi zapada na te powiklania b. co moze wyniknac z nieszczepienia/niebrania lekow- wychodze z zalozenia, ze skoro ktos zdecydowal, ze takie dawki a nie inne sa dobre i skoro ludzkosc je pochlania to jest jak ma byc. to tyle, takie moje zdanie, moj syn wciagnal wszystkie szczepionki jakie mogl, ma 9 lat i nie widze odchylow od normy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chodzi wlasnie o to, ze ludzkosc je pochlania i choruje.pisanie, ze ktos zadecydowal to chyba jest dobrze i tak ma byc, jest delikatnie mowiac nierozsadne.Nie trzeba byc lekarzem, zeby wiedziec , gdzie sie ma watrobe, czy nerki.Zdrowy rozsadek podpowiada, ze co za duzo to niezdrowo.Slepa wiara, ze firmy farmaceutyczne,chca przede wszystkim naszego dobra to naiwnosc graniczaca z glupota. Mysle ,ze warto zaczac od informacji, co to jest szczepionka, co sie w wniej znajduje,czym sa naprawde te wszystkie substancje w niej zawarte,ile kosztuje jej wyprodukowanie, a za ile jest sprzedawana .Warto tez wiedziec troche na temat odpornosci sztucznej i nabytej.Warto pytac, warto MYSLEC.Ja paranoja nazwalabym nie informowanie rodzicow o grozacych powiklaniach, traktowanie rodzicow dzieci uszkodzonych przez szczepienia(a takich jest coraz wiecej niestety)jak wariatow i paranoikow. Mieszkam za granica(UK) od kilku lat.Tutaj nikt nie zmusza rodzicow do szczepien,nie kaze grzywnami,mowi sie duzo o powiklaniach poszczepiennych.Rodzice moga zdecydowac,maja wybor.Nie ma plagi zachorowan ,epidemii chorob wsrod dzieci nie zaszczepionych.Zadne z panstw europy zachodniej nie zmusza do szczepien,zaczynaja sie one zwylke pozniej niz w Polsce.Polska pod tym wzgledem to kraj totalitarny.Moja siostra uczy dzieci chore na autyzm, zwiazku szczepien z ta choroba nie da sie juz niestety ukryc.Pisanie ,ze moj syn wszystko "wciagnal" i jest dobrze....wprawia mnie w lekkie oslupienie.Wiele osob planujac zakup nowego samochodu, szuka iformacji o nim czy tez rozpytuje znajomych, a jesli chodzi o podanie koktajlu chemicznego dziecku wykazuje wyjatkowa niefrasobliwosc i "pelne zaufanie" do koncernu ktory ja wyprodukowal. Zachecam do szukania informacji na temat szczepien,sposobu chodowania wirusow,adjuwantow. Warto takze poczytac statystyki VAERS ,jest to miedzynarodowa organizacja do ktorej wszystkie kraje maja obowiazek zglaszac powiklania poszczepienne tzw.NOP-y.Dodam tylko ze w ostatnich latach Polska jako jedyny kraj na swiecie, nie zglosila zadnych powiklan. O czym to swiadczy? A no o tym, ze w Polsce nikt tych danych nie odnotowuje.I to wlasnie nazwalabym paranoja, nie zas jawna dyskusje o problemie, ktory niestety jest. To tyle. Przepraszam wlascicielke bloga , za dlugosc tego posta, ale temat jest jak widac wzbudza emocje. Pozdrawiam i zycze duzo zdrowia dla dziewczynek.
    L.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się w 100% L,.Mój Tato ,który był lekarzem weterynarii,też wiele wiedział i czytał na temat szczepionek dla zwierząt i ludzi.Z obserwacji naukowców wynikało,że jest dużo więcej powiklań wynikających ze szczepień niż wywołanych przejściem danej choroby,oczywiscie jeżeli nie była wywolana już zmutowanym wirusem.Np.nasz pies w tych latach/70 te/nigdy nie był szczepiony na nosówkę polską szczepionką ,bo w wielu przypadkach była zabójcza.Szczepić trzeba ale trzeba dokładnie przemyśleć jakimi szczepionkami.Bo sprzedawanie szczepionek/świńska grypa/to teraz wielki biznes.Pozdrawiam Wf.Noneczka

    OdpowiedzUsuń