Bengusia

Bengusia

Bobasek

Bobasek

czwartek, 15 listopada 2012

Codzienność

"Wracam do pisania" powiedzieć łatwo gorzej wykonać.
Niestety nie zawsze jest na nie czas. Moj zwykły dzień uległ zmianie. Kiedyś tylko dom i dzieci, teraz wróciłam do zajęc sprzed dobrych kilku lat. Zajęć ktore umilały mi dni gdy nie miałam dwóch Słodziaków biegających z wrzaskiem po domu :)
Mój zegar biologiczny znow sam się ustawił na 6 rano. Wstaję a na dworze wciąż ciemno wszyscy jeszcze śpią, najpierw zaglądam do dzieci, przyglądam się chwilę jak słodko śpią, przykrywam Aylę bo zawsze sie odkrywa i wychodzę, Zabieram się za codzienną pracę, O 8 budzę Benię i męża a około 8.45 macham im razem z Aylinką na pożegnanie życząc miłego dnia. Teraz znowu jestem mamą i kura domową z przerwami na inne dodatkowe zajęcia. Po godzinie 17 siadamy całą rodziną do obiadokolacji i spedzamy wspólnie czas.  Dzieci kładą się spać po 20 a ja około 23. Mąż to sową która najlepiej pracuje nocą.
Nudno nie jest tylko czasem czuję się wykonczona :(

W tą sobotę bedziemy mieć na obiedzie gości. Muszę wymyslić jakieś menu. Ma byc syto i duzo a to z tego wzgledu iż tureckie obiady dla gości to prawdziwe przyjęcia. Podam zupę, kilka przystawek, danie główne pilav surówka i deser. Potem będzie herbata owoce i orzezszki. Wszyscy będą najedzeni jak smoki. Szczerze mówiąc nie popieram takiego obżarstwa, my jemy dużo mniej. Niestety gdybym przygotowała typowy nasz obiad Turcy by się nie najedli. Moj mąż powtarza że za każdym razem gdy przychodzą do nas na obiad Fazyl i Hatice, Fazyl wychodzi głodny bo obiad robię w naszym stylu. Tym razem będzie więcej gości więć muszę przygotowac typowy turecki obiad. Wszystkie dania sforografuję i wstawię na bloga kulinarnego.

A teraz kilka zdjęć moich Ślicznotek:

Tak się razem bawią



A tak odpoczywaja





6 komentarzy:

  1. ech... każdy zmaga się ze swoją codziennością. Nie zawsze jest łatwo i pewnie większość osób marzy, by się z kimś zamienić... ja też tak mam :/ ale widzę, żeś Ty dzielna kobietka! :)) pozdrawiam i życzę udanego ucztowania! :)))) PS jak tam u Was ciepło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesien w pelni wciaz okolo 20 stopni w dzien ale wieczory i noce prawdziwe jesienne. Wiatr wieje silny. Zapowiadaja deszcze ale nie padalo od dawna wiec mozemy miec problem z woda :(

      Usuń
  2. Dlatego tak tłusto wyglądają Większości z nich. Ja się dziwie,że tyle wcinają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha trafna uwaga :) moze nıe wiekszosc bo mlode pokolenie dba o linie i powstala kampania przeciwko otylosci, spoty mozna obejrzec w tv podczas nadawanıa reklam. Walka z otyloscia trwa w TR na calego. Prowadzı ja rzad zabronıone jest stawıanıe solı na stolıkach w restauracjach bo Turcy maja to do sıebıe ze sola bardzo nım jeszcze sprobuja. Pıekarnıe daja mnıej soli do chleba i maja obowiazek mieszac zwykla make pszenna z razowa. Poza tym w kazdej restauracji w menu ma byc wpisana wartosc kalorii kazdej potrawy. To ostatnie zarzadzenie moze odstraszyc od jedzenia. Albo jak zartuje moj maz zamiast prosic o iskendera bedziemy zamawiac kebeb za 300 kalorii :) Starsze pokolenie ma juz wszysto w ... bioderkach wiec siedza i jedza :)

      Usuń
  3. Przeczytalam poprzedni komentarz i Twoja odpowiedz i stwierdzam, ze powinni wprowadzic takie zasady tutaj, w USA. Przeciez Amerykanie to chyba najgrubszy narod swiata! Ale jak rzad tylko probuje jakos temu zaradzic, to zaraz odzywaja sie protesty, ze to ingerencja w ich wolnosc osobista... Nawet w szkolach podstawowych, kiedy probowali zmienic menu dla dzieci, wprowadzili, ze okreslony procent kazdego lunchu musza stanowic warzywa. Tylko, ze sprytni dyrektorowie, zeby zaoszczedzic kase, uznali, ze frytki (jako, ze zrobione z ziemniakow) tez licza sie jako warzywo! A w ktorejs szkole probowano nawet wmowic rodzicom, ze pizza tez zalicza sie do produktow warzywnych, bo jest polana sosem pomidorowym! No paranoja po prostu! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Turcję. Uwielbiam Pani rodzinę. Dziewczynki są cudowne. Proszę trzymać kciuki za nas...

    OdpowiedzUsuń