Bengusia uwielbia ksiazeczki z naklejkami wszystko jedno czy to malowanki, ksiazeczki do czytania czy jakies z zadaniami. Uwielbia wszystkie. Filmikow jest duzo wiec nie wiem czy dotrwacie do konca :)
Pani Emilio wielki szacunek za to,że malutka tak swietnie porozumiewa się w dwu językach.Nie wiem czy Mąż również mówi po polsku.W innym kraju bardzo trudno jak jedno tylko z Rodziców mowi w ojczystym język u uczyć dziecko.Dwa języki bezboleśnie przyswojone to świetna sprawa.Znam małżenstwa polskie /dwójka małżonkow Polaków/które mieszkaja za granicą a ich dzieci niestety nie znaja ojczystego języka,to smutne.Dlatego tym bardziej Panią/Państwa podziwiam.Noneczka
To prawda, że znajomość j. polskiego u Beni to Twoja zasługa!! Bardzo dużo potrafi jak na swój wiek. Ale jak ma się taką kreatywną mamę to można spodziewać się wyników!! Pozdrawiam.
Sama jestem dzieckiem Polsko-Tureckim, kiedy byłam mała mówiłam po Turecku, Polsku i Niemiecku (tata mieszka w Berlinie), kiedy poszłam do szkoły w Polsce wszystko zapomniałam i STRASZNIE żałuję, bo teraz zaczynam naukę Tureckiego praktycznie od zera. Bengusia jest bardzo mądra, umie się skupić, ma wyćwczoną rączkę jak na swój wiek (widziałam że przy malowaniu ogonka prawie nie wyszła za linię, a nie ma nawet 3 latek!), umie liczyć i ładnie rozpoznaje kształty. Czytałam, że czasem się buntuje, ale kto z nas tego nie robi? Uważam że jest przesłotka! Pozdrowienia z Polski :)
Super mądra i kochana dziewuszka.Mówi słodziutko,a" widelc" mnie powalił na kolana.Przesyłam pozdrowienia .Wf Noneczka.
OdpowiedzUsuń*Wf-Wasza fanka of course.
Fantastyczne dziecko, mądre i uśmiechnięte. super. :) Annis
OdpowiedzUsuńPani Emilio wielki szacunek za to,że malutka tak swietnie porozumiewa się w dwu językach.Nie wiem czy Mąż również mówi po polsku.W innym kraju bardzo trudno jak jedno tylko z Rodziców mowi w ojczystym język u uczyć dziecko.Dwa języki bezboleśnie przyswojone to świetna sprawa.Znam małżenstwa polskie /dwójka małżonkow Polaków/które mieszkaja za granicą a ich dzieci niestety nie znaja ojczystego języka,to smutne.Dlatego tym bardziej Panią/Państwa podziwiam.Noneczka
OdpowiedzUsuńTo prawda, że znajomość j. polskiego u Beni to Twoja zasługa!! Bardzo dużo potrafi jak na swój wiek. Ale jak ma się taką kreatywną mamę to można spodziewać się wyników!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
kochana, z każdym dniem jestem pod coraz większym wrażeniem uroku osobistego i umiejętności Bengusi!! Masz cudowną córeczkę!:):)
OdpowiedzUsuńbo tam wchodziły łobuzy jest najlepsze :D
Sama jestem dzieckiem Polsko-Tureckim, kiedy byłam mała mówiłam po Turecku, Polsku i Niemiecku (tata mieszka w Berlinie), kiedy poszłam do szkoły w Polsce wszystko zapomniałam i STRASZNIE żałuję, bo teraz zaczynam naukę Tureckiego praktycznie od zera. Bengusia jest bardzo mądra, umie się skupić, ma wyćwczoną rączkę jak na swój wiek (widziałam że przy malowaniu ogonka prawie nie wyszła za linię, a nie ma nawet 3 latek!), umie liczyć i ładnie rozpoznaje kształty. Czytałam, że czasem się buntuje, ale kto z nas tego nie robi? Uważam że jest przesłotka! Pozdrowienia z Polski :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga http://naszedziewczynki.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuń