Bengusia

Bengusia

Bobasek

Bobasek

czwartek, 20 października 2011

Troszke o zajeciach w przedszkolu

Nasze problemy z pojsciem do przedszkola wciaz trwaja a wygladaja w ten sposob ze Bengusia chodzi do przedszkola ale tam placze ze chce do mamy. Placze podczas posilkow, przed spaniem i po przebudzeniu. Jedynie wtedy ma okazje tesknic. Kiedy ja odbieram placze, tuli sie i mowi ze bardzo tesknila. 
Tlumacze ze ja tez tesknie ale pracuje, tata rowniez pracuje i dlatego chodzi do przedszkola. Tam sie swietnie bawi i wszyscy razem sie z tego cieszymy. Gdy ktos ja pyta czy lubi przedszkole mowi ze lubi, lubi tez swoja pnia i nie omieszka dodac ze w przedszkolu placze :) We czwartki ma gimnastyke i tance. Prosilam zeby pokazala jak cwicza, wlaczylam muzyke i zaczelysmy tanczyc. Od razu widac ze zmienil sie jej styl tanca i ruchy sa zupelnie inne. Widac ze czuje rytm i potrafi sie ruszac do rytmu. Po powrocie do domu staram sie jak moge urozmaicac jej dzien. Robie jej rozne niespodzianki, dzis na przyklad poprosilam Hatice zeby poszla ze mna do przedszkola. Benia byla bardzo szczesliwa i cieszyla sie z niespodzianki. Jutro Fazyle przyjda do nas na obiad i beda sie z nia bawic a ja upioke jej ciasto. Mam nadzieje ze sie przyzwyczai i bedzie z radoscia chodzila do przedszkola.

Dzis mam 2 zdjecia z przedszkola
pierwsze jest z nauczycielka

drugie z Hatice

Bengusia nie wyszla na nich najlepiej ale obiecalam zdjecia wiec sa.
Chce jeszcze zwrocic Wasza uwage na zdjecie z Hatice zrobilam je specjalnie przy tablicy z pracami wykonywanymi dzisiaj. Codziennie wywieszane sa prace wykonywane tego wlasnie dnia. Dzis dzieci malowaly rybke. Rybka Bengusi jest na dole nad lusterkiem ta kolorowa. Inne dzieci uzywaly czarnego koloru a Bengusia nie. Z tego co wiem znaczy to ze jest szczesliwa co mnie bardzo cieszy. Gdy pytalam ja o rybke mowila ze malowala wszystkimi kolorami.

A teraz obiecany program zajec grupy KONICZYNEK ( wczesniej pisalam ze jest w grupie muszelek ale sie pomylilam)

Poniedzialek:
8.00-8.30 przyjscie do przedszkola
8.30-9.00 sniadanie
9.00-10.00 zabawy w czasie wolnym
10.00-10.20 zabawy w kolku
10.20-10.30 rozmowy na okreslony temat tygodnia
10.30-11.00 jezyk angielski
11.00-11.20 zabawa/cwiczenia i powtarzanie ruchow
11.20-12.00 zabawy z jezykiem tureckim (wiersz, wylicanka, zabawy rekoma, opowiadania, bajki)
12.00-12.30 obiad
12.30-13.00 pizama party czyli nauka pielegnacji (mycie zebow,mycie rak itp)
13.00-15.00 drzemka
15.00-16.00 pobudka i podwieczorek i zabawa
16.00-17.00 czas wolny i powrot do domu

To plan jednego dnia a kazdy dzien jest inny. Plan pozostalych dni opisze pozniej.
Dobranoc!!

13 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawie w tym przedszkolu Emilko:-).A Benia przeszczęśliwa,ale chyba chciałaby zeby mama z nią chodziła:-)...

    OdpowiedzUsuń
  2. Emilko, jestem lekarzem pediatrą i jak zobaczyłam zdjęcie Bengusi w tych "emu papciach" do czerwonego płaszczyka to aż się zagotowałam. Apeluję do Mam moich małych Pacjentów, ale i do Ciebie i do innych Mam: nie zakładajcie Maluchom tych kapci! One deformują stopy, niszczą kręgosłupy i bardzo negatywnie wpływają na naukę prawidłowego chodzenia! Nie trzymają one mówiąc najprościej kostek, mogą powodowa tzw. platfusa itd. itd. Ja wiem, że to cieplutkie i wygodne buty, ale nie warto dla takiego wyglądu tracić zdrowia! Jest tyle pięknych kozaczków czy butów jesiennych właściwych dla dzieci, że nie warto narażać ich na utratę zdrowia! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój Mateusz przez pewien czas malował tylko czarną kredką i innymi ciemnymi kolorami. Sporo z nim o tym rozmawiałam i dowiedziałam się, że... woli mocne, zdecydowane kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas płacz był przez 1 miesiąc, ale przetrwaliśmy i potem byl płacz jak musiał iść do domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Emilka,to dopiero poczatki.Kryzys musi byc. My mamy za soba dwa lata zlobka i teraz pierwszy rok przedszkola.
    Jedno co mnie zastanawia,nie za szybko Beni zostala na drzemke w przedszkolu? U nas zazwyczaj dzieci zostaja po dobrym zaaklimatyzowaniu.Jest to dosc rygorystycznie przestrzeganie przez wychowawcow.
    Ja akurat nie zostawiam Leo na spanie,odbieram go po objedzie i spi w domku.Tak mi bediz ewygodnie jak urodze, wtedy maz wracajac na przerwe obajodwa odbierze Leo ok. 13.
    Moze na pierwszy raz jest za duzo tych godzi poza domem. Porozmawiaj z opiekunka. Moze Ci cos doradza. Czy nie ma mozliwosci u Was wczesniejszego odebrania??
    Z teog co u Ciebie czytam, cale zaaklimatyzownaie w przedszkolu bylo blyskawiczne.Czy to taka norma?
    Przepraszam,za te wszystkie pytania,ale widze,ze miedzy polskimi i wloskimi przedszkolami sa duze roznice.Pewnei i u Was rowniez maja jeszcze inne zasady;)
    Ale najwazniejsze,zeby wszedzie zwracali przedewszystkim uwage na dobro dziecka,prawda:)
    Pozdrawiam,bedzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wlasnie to ze od razu chcieli zeby Bengusia zostala caly dzien sprawilo ze sie zrazila do przedszkola. Ona mysli ze ja odepchnelismy ze nie chcemy bo zostawiamy na tak dlugo. Rozmawialam z dyrektorka i powiedziala zebym wczesniej zabierala Benie ale po spaniu tak ok godziny 15.
    Tylko pierwszego dnia Bengusia byla 4 godziny a pozostale dni caly dzien. Ja bede ja wczesniej odbierac. Jeszcze jest problem jezyka bo na poczatku miala problemy z tureckim teraz juz jest lepiej. Przez problemy jezykowe zrobila sie niesmiala i stoi na uboczu nie bawi sie z dziecmi. Czas pokaze jak sie to wszystko rozwiaze ale bardzo bym chciala zeby sie kaaklimatyzowala bo przedszkole jest na prawde swietne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Emilio, czy wszystko u was w porzadku po tym trzesieniu ziemi? Czy to zupelnie nie ten rejon kraju?

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas wszystko w porzadku. Trzesienie ziemi bylo w drugim koncu Turcji w Van. Bylo bardzo silne i zginelo na chwile obecna 85 osob. Nie mozemy sie dodzwonic do naszych znajomych tam mieszkajacych mamy nadzieje ze u nich wszystko ok. Jesli chodzi o trzesienia ziemi sa bardzo czeste w Turcji sama przezylam kilka ale na szczescie lekkich choc odczuwalnych. To straszny kataklizm, trzeba miec nadzieje ze nie wystapi u nas o tak duzej sile bo mamy swiadomosc niestety ze trzesienia ziemi maja miejsce w naszym regionie rowniez. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko... To straszne. Oby u Panstwa przyjaciol wszystko w porzadku bylo. Kiedy tylko uslyszalam o tym, co stalo sie w Turcji od razu pomyslalam o Was. Dobrego dnia mimo wszystko :). Pozdrawiam z chlodnego i mglistego w tym momencie Wrocławia :).

    OdpowiedzUsuń
  10. naprawdę fajnie rozplanowany ma dzień Benia,a jak pięknie wygląda:) takie przedszkole to super sprawa.Całuski dla Dziewczynek:*

    OdpowiedzUsuń
  11. czesc emilko,
    gratuluje przedszkolaka w domu, kryzys bedzie, ale mam nadzieje ze krotki, mnie takze mowili, ze kazde dziecko go przechodzi i juz. u nas bylo tak samo, ok. 2 tyg. Melcia nie chciala chodzic, mimo ze chodzi na pol dnia 8.30-13.30( ale i tal prowadzam ja od 9.30) sniadanie je w domu:):(, ale obiadek juz w przedszkolu, na poczadku nie chciala. powoli sie rozkrecila i juz jest ok, biegnie do przedszkola nie obracajac sie za mna.
    ale benia jednak zostala rzuca na gleboka wode, caly dzien, 5 dni w tyg?(Melis chodzi 3). zycze powodzenia, ale sadze ze nie bedzie potrzebne, bo bengusia jest madra i grzeczna dziewczynka. da rade!:)))
    calujemy
    p.s musze cos chyba napisac na swoim blogu o melisi przedszkolu, dzieki za inspiracje:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć. No coś Ty kochana, Benisia na każdym zdjęciu wyglada ślicznie. Wiesz wydaje mi się, że malutka się przyzwyczai, wiadomo tęskni, no i powiedzmy sobie szczerze- dużo czasu spędza w przedszkolu ale to dopiero początki. Zaraz mi się w oczy rzuciła ta rybka- piękna, taka tęczowa. buziaki

    OdpowiedzUsuń