Wlasnie mam chwile na napisanie posta. Bengusia jest przeziebiona marudna, obudzila sie przed chwila i oglada bajki.
Dzsiaj Abdullah byl z nia u lekarza. Kaszle i ma czerwone gardlo dlatego nie chce jesc. Gotuje jej rosol mam nadzieje ze przynajmniej go zje.
Aylinka spi. Malenstwo jest urocze i nie ma z nia problemow. Je spi i moze sama lezec ogladac sufit i smiac sie do siebie. Dzisiaj mnie bardzo wystraszyla. Zasnela o 22 a obudzila sie o dopiero o 4 nad ranem. Popila odrobnke mleczka i zasnela. Nie jestem przyzwyczajona do tego ze niemowle tak dlugo spi. Bengusia budzila sie co 2 godziny na siututut. Aylinka woli spac niz jesc. Z jednej strony to przynajmniej moge sie wyspac ale z drugiej jestem przerazona ze moze jest cos nie tak z moim dzieckiem. Melenstwo rosnie i tyje, nie wiem ile wazy bo jej nie wazylismy ale po nozkach i raczkach widac ze zaczynaja pojawic sie faldki :) wiec mam nadzieje ze wszystko w porzdaku. Aylinka rowniez nie domaga sie jak narazie noszenia na rekach choc lubi gdy ja tata nosi do odbicia i masuje jej plecki. To taki ich rytual przed spaniem. Kiedy juz sie jej odbije zasypia szczesliwa u taty na ramieniu.
Bengusia jako niemowle byla kapana o 19 i zasypiala przy cysiu popijajac mleczko. Aylinke kapiemy o 20 nastepnie pije mleczko i niestety od razu nie zasypia. Musi sobie polezec porozgladac sie dopic jeszcze troche i oczywiscie na koniec jest noszona przez tatusia.
Od ponad tygodnia jestem sama z dziewczynami wiec nie mam za bardzo czasu na pisanie. Bede wiecej pisac kiedy przyjedzie moja mama. Dokladnej daty wciaz nie znamy.
Podziwiam wszystkie samotne mamy. Ja mam od 17 pomoc Abdullaha za ktora mu bardzo dziekuje.
Pozdrawiam Was Kocani
Buziaki dla oby panienek:*
OdpowiedzUsuńDobrze że masz tak wspaniałego męża, który Ci pomaga :) wiem jaka to ulga miec w kimś taka pomocna dłoń bo ja tez zawsze czekałam aż mąż wróci z pracy a miałam tylko jedno dziecko heheh
pozdrawiamy Sylwia z Oliwką
Podpisuję się pod tym co napisała Myszka.
OdpowiedzUsuńJesteś szczęściarą :D
Bengusia jaka opiekuncza mala mamusia :) a Aylinka jest poprostu przeurocza!
OdpowiedzUsuńEmilko dziewuszki są śliczne i widać że te maleństwa powstały z Waszej miłości,która trwa i widać ją w Waszych wzajemnych z mężem relacjach i Jego przy ich wychowywaniu pomocy.Kochajcie się więc nadal tak ładnie jak do tej pory.Zdrowia dla całej Rodzinki.Pozdrawiam wf Noneczka.
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie ma Pani córeczki. Tylko dlaczego Aylinka nosi w domu rękawiczki?
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Bengusi.
pozdrawiam
Nakladam Aylince rekawiczki zeby sie nie drapala.
OdpowiedzUsuńPrzecież noworodek ma miękkie paznokcie i jeśli regularnie się je obcina, to dziecko się nie podrapie. Jest ciepło, a nakładanie dziecku bawełnianych rękawiczek lub czapeczkek tylko je przegrzewa.
OdpowiedzUsuńNie piszę tego złośliwie. Pytałam tylko z ciekawości, ponieważ nie widziałam jeszcze, aby ktoś noworodkowi zakładał w domu rękawiczki.
Prawdopodobnie nie masz dzieci. Noworodki maja nieskoordynowane ruchy rak i nawet najbardziej miekkie ale ostre paznokcie moja ranic zadrapac delikatna skore noworodka. Pierwszy raz slysze ze rekawiczki przegrzewaja noworodka ktory i tak ma zawsze zimne raczki.
OdpowiedzUsuńEmilko, czy Ty też miałaś takie wrażenie, że jadąc do szpitala zostawiłaś w domu malutką dziewczynkę, a po powrocie okazało się, że to już duża panna ( w porównaniu do Aylinki)? ;)
OdpowiedzUsuńKasia
Dokladnie tak, oboje z mezem mielismy takie samo wrazenie. Bylismy bardzo zdziwieni jaka ona duza a przeciez jeszcze 2 dni wczesniej wydawala sie byc kruszynka :)Teraz kruszynka jest Aylinka :) Bengusia rozbraja nas gdy glaszczac jej stopki i raczki mowi ze to malusienkie tombiski (tombik po turecku znaczy grubasek a my zawsze ne grubiutkie raczki i nozki Bengusi mowilismy tombiski)
OdpowiedzUsuńOj Paulinko tzn. jeszcze mało w życiu widziałaś,bo wiele ludzi /w tym także i ja i pewnie wiele mam/zakłada niemowlaczkom rękawiczki aby się nie drapały,bo nawet swymi malutkimi paznokciami mogą się uszkodzić.A rękawiczki są jak widzisz z cieniutkiej bawełny i napewno dzidziusiowi nie szkodzi przegrzanie ,a więcej podrapanie do krwi jak się zdarzało mojemu synkowi nawet przy krotko obciętych paznokciach.Pozdrowienia Emilko.Wf,Noneczka
OdpowiedzUsuńSlodziutkie:)
OdpowiedzUsuńBengusia to prawdziwa mama,masz zastepstwo w razie pilengo wyjscia gwarantowane;))
Pozdrawiamy.
mamma leonardo
u nas jest to samo, zdarza sie ze deniz potrafi juz przespac 5-6 godz. w nocy:) rowniez mnie to stresuje, bo podobno po 4h snu noworodkom spada poziom cukru i nalezaloby je nakarmic, wiec czasami karmie go przez sen:) co do rekawiczek ja nadal je nakladam bo mimo ze obcinam co 4-5 dni to rosna bardzo szybko i sa bardzo ostre.
OdpowiedzUsuńSwoich dzieci nie mam, ale spore doświadczenie zawodowe w opiece nad nimi, także pielęgnacja noworodka oraz obchodzenie się z nim nie jest mi obce, więc co to ma do rzeczy?
OdpowiedzUsuń