A wiec Kochani prawda jest taka ze na pierwszym zdjeciu jest Bengusia a na drugim Aylinka :)
Ktos pytal o znaczenia imion Bengu Dilara
Bengu - wiecznosc
Dilara - bliska sercu
A teraz postaram sie opisac porod. Moze sie zdazyc ze bede publikowac po kawalku wiec sobie doczytacie. Wiadomo Aylinka moze sie obudzic wiec bede musiala przerwac pisanie.
Musze tu na lamach bloga podziekowac Abdullahowi jest wspanialym mezem. Bardzo mi pomaga. Wlasnie zabral Bengusie na uczelnie zebym mogla odpoczac. Bedzie bral urlop tacierzynski zeby mi pomoc.
Z porodem bylo tak. We srode poszlam na wizyte kontrolna bo minal wlasnie 40 tydzien ciazy. Lekarka stwierdzila ze dziecko jest duze 4170 na USG i w takim wypadku zaleca cesarke ale decyzje mam podjac ja. jesli zdecyduje sie na porod naturalny musze podpisac oswiadczenie ze zostalam poinformowana o ryzyku jakie sie wiaze z narodzinami tak duzego dziecka silami natury. Oczywiscie podpisalam i o wszystkim zostalam poinformowana mimo wszystko pozostalam przy porodzie naturalnym. Skurczy nie mialam wcale.
Umowilam sie z lekarka na poniedzialek i wrocilam do domu. Mialam metlik w glowie i balam sie bardzo czy podjelam dobra decyzje. W Turcji norma sa cesarki wiec doktor nawet jesli jest specjalistka moze sobie nie poradzic w razie problemow. Czy polozne sa wprawione w porodach naturalnych tego nie wiem do dzis.
Radzilam sie kolezanek ale najbardziej uspokoila mnie pielegniarka z ginekologii twierdzac ze zgodnie z zaleceniami ministerstwa zdrowia wszystkim kibietom z dzieckiem o wadze 4kg i wiecej robi sie cesarke. zrozumialam ze to nie widzi mi sie lekarki i postanowilam ze bedzie cesarka. Nie moglam zaufac jej umiejetnosciom bo za krotko do niej chodzilam.
zadzwonilam i umowilam sie ze nastepnego dnia poloza mnie na obserwacje i postanowimy co i jak.
Po godzinie zaczely siwe skurcze. Najpierw slabe pozniej coraz mocniejsze. W nocy bolaly bardzo ale nie byly na tyle mocne i czeste zeby jechac do szpitala. Zgodnie w umowa bylismy w szpitalu o 6 rano. Dostalismy maly pokoik z telewizorem i czekalismy na lekarke. Skurcze bolaly ale podobno rozwarcia nie bylo. Lekarka zbadala mnie i oswiadczyla ze o 13 bede miala CC. Czekanie bylo koszmarem skurcze co 5 czasem 10 minut bardziej lub mniej bolace. O 13 zabrano mnie na sale operacyjna. Abdullah towarzyszyl mi do drzwi sali i czekal zeby odebrac Aylinke. Czulam jak mi ja wyjmuja slyszalam jej placz pokazali mi ja i zasnelam. Po wszytskim zawiezli mnie do naszej malej salki gdzie czekali Abdullah i Ona nasze drugie szczescie Ayla Begum. Podali mi ja byla ubrana nie mialam mozliwosci poczuc jej delikatnej skorki przy swojej jak to bylo z Bengusia. Ale zaraz zaczelam ja karmic.
Wszystko mnie bolalo nie moglam sie ruszac ale bylam szczesliwa. Niestety nie czulam tych emocji , adrenaliny jak to bylo z Bengusia. Teraz bylo zupelnie inaczej. Nie moglam siadac podnosic sie.
Gdybym byla w Polsce rodzilabym naturalnie ale tu w Turcji gdybym miala wybierac jeszcze raz wybralabym CC choc dochodzialm do siebie dlugo i bylo duzo trudniej nie zaufalabym ani tutejszym poloznym ani lekarzom.
Aylinka urodzila sie o 14 a ja wstalam z lozka o 18 widzialam ze wiele kobiet jest po cesarce bo spaceruja po korytarzu. Cesarka to tutaj norma ktorej niestety ja rowniez padlam ofiara ale mam zdrowe piekne dziecko za co dziekuje Bogu.
Jestem szczesliwa
Mialam racje ze pierwsza to Bengusia :))) Gratuluje jeszcze raz i dziekuje ogormnie za wytlumaczenie co oznacza imie Bengusi.Masz dwie piekne corcie i cudne imiona.Jeszcze raz ogromne gratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńgratulacje!
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze,ze dzidzia jest juz z Wami cala i zdrowa.Niestety, w Polsce tez nie zawsze jest rozowo w szpitalach.Moja siostra jak rodzila 10 lat temu,to mala tez byla dosc duz (maslo maslane;)) a lekarze czekali na lapowke.Mlodiz rodzice byli w takim szoku,ze nie wiedzieli o co chodzi.Czekali do ostatniego momentu,dzidzia urodizla sie silami naturalnymi.Ale byla podduszona i mialam zwichniety obojczyk.Tydizen w inkubatorze.A byl to znany szpital we Wroclawiu:(
OdpowiedzUsuńA i przy druiej ciazy i porodzie pewnie emocje sa inne.Co nieznaczy,ze wiezi z druga corka Twoja beda slabsze.
Teraz najwazniejszy jest spokoj i pogodzenie obowiazkow podwojnej mamy.Ale wierze,ze dasz rade;)
Buziaki
Emilka z Toskanii
I to jest najważniejsze, że macie zdrową i piękną córeczkę :) Zmiany pojawiły się w Waszym życiu, kolejne małe szczęście zawitało w Waszym domu. Cudownie. Buzia sama mi się uśmiecha jak o tym myślę. Dużo zdrówka dla Was kochani!
OdpowiedzUsuńdzielna i wspaniała z ciebie mama :-)
OdpowiedzUsuń